Studentka Widoczna Na Rynku Pracy - relacja ze stażu
Na staż trafiłam przez kompletny przypadek. Wszystko zaczęło się od tego, że Agencja Widoczni zorganizowała cykl spotkań ze studentami na Wydziale, na którym studiuje - Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. O warsztatach dowiedziałam się od koleżanki i pomimo tego, że bardzo chciałam się na nich pojawić, natłok obowiązków i świadomość zbliżających się egzaminów sprawiła, że po prostu zrezygnowałam. Na tym się jednak nie zakończyło. Idea szkoleń z marketingu bardzo mi się spodobała, dlatego postanowiłam polubić na Facebooku fanpage widocznych, żeby obserwować inne projekty, które realizują.
I tak pewnego dnia zobaczyłam, że agencja ogłosiła konkurs, w którym główną nagrodą był miesięczny staż na stanowisku m.in. copywritera. Pomimo tego, że działaniami z tego zakresu zajmowałam się prywatnie już dość długo, nie sądziłam, że jako studentka pierwszego roku mam jakąkolwiek szansę. Postanowiłam jednak zaryzykować i jeszcze w tym samym dniu wysłałam swoje portfolio.
Mała przegrana, która zaowocowała
Przyznaje szczerze, że na odpowiedź nie musiałam zbyt długo czekać. Bardzo szybko dostałam zwrotnego maila, w którym przeczytałam, że napisane przeze mnie teksty są bardzo dobre, a moje doświadczenie robi wrażenie. Zostałam zaproszona na spotkanie rekrutacyjne.
Już samym zaproszeniem na rozmowę byłam zachwycona. Świadomość, że pomimo młodego wieku, ktoś traktuje moją pracę poważnie była niezwykle budująca. Niestety, nie wygrałam konkursu jako główna kandydatka. I normalnie, pewnie poczułabym się zawiedziona, jednak Widoczni i tak zaproponowali mi staż, tylko w terminie późniejszym. Oczywiście, zgodziłam się bez dwóch zdań.
VideoRelacja Victorii - zobacz film
- YouTube
Wyobrażenia o pracy w agencji, a rzeczywistość
Praca, a nawet kilkutygodniowy staż w agencji marketingowej lub reklamowej był moim marzeniem od liceum. Kiedy więc dowiedziałam się o konkursie, dokładnie przejrzałam wszystkie możliwe strony, które mogłyby mi podpowiedzieć, jak praca w Widocznych wygląda. Byłam w szoku kiedy zobaczyłam ilość pozytywnych opinii od firm, które miały możliwość współpracować z agencją.
Na początku nie do końca chciało mi się wierzyć w to, że jakakolwiek agencja marketingowa może być tak dobrze oceniana przez klientów. Bardzo szybko mogłam jednak zweryfikować wszystkie oceny. Kiedy przyszłam do agencji, zauważyłam, że zespół Content Marketingu, którego stałam się częścią, to 100% profesjonaliści. Moja opiekunka bardzo fachowo i rzetelnie wyjaśniła zakres moich obowiązków i jeszcze w tym samym dniu przystąpiłam do realizacji pierwszego zlecenia.
Musiało minąć kilka ani, abym w pełni zaadaptowała się w nowej roli i systemie pracy. Prywatne realizowanie zleceń, a tworzenie treści dla stałych i wymagających klientów, to zupełnie inna kwestia. Jednak dzięki pomocy osób z całego działu, które cierpliwie odpowiadały na moje pytania, a nieraz poprawiały najbardziej kuriozalne błędy, nabrałam większej wprawy. Dość szybko, tworzone przeze mnie treści stały się bardziej profesjonalne.
Nowe umiejętności i ciekawe doświadczenie
W Agencji Widoczni zdobyłam umiejętności, których nie dałoby mi indywidualne tworzenie treści w domu. Otrzymałam mnóstwo ciekawych materiałów szkoleniowych, dzięki którym łatwiej przyswoiłam wiedzę. Po miesiącu spędzonym w Agencji Widoczni, śmiało poleciłabym taki staż każdemu studentowi, który chce się rozwijać zawodowo jeszcze przed ukończeniem studiów.
Nie żałuję, że zaryzykowałam i wysłałam swoje zgłoszenie. Pomimo tego, że nie jestem jeszcze pewna, czym chciałabym się zajmować w życiu, wzbogaciłam swoje CV bardzo wartościową pozycją i poznałam ciekawych ludzi, którzy do wykonywanej pracy podchodzą z pasją i pełnym zaangażowaniem.