6 najczęstszych powodów spadków widoczności i odwiedzin z Google. Zobacz jak ich uniknąć.
W pozycjonowaniu nic nie jest dane raz na zawsze. Nawet najlepsze efekty, wypracowane latami można stracić w ciągu kilku miesięcy. Co jest najczęstszą przyczyną utraty efektów? Omawiamy popularne przypadki oraz przykład sklepu internetowego, który zaledwie w 6 miesięcy stracił ponad 50% swojej widoczności w Google. Poznaj najczęstsze błędy, które rujnują efekty pozycjonowania.
Jak utrzymać efekty pozycjonowania?
Zacznijmy od tego, że pozycjonowanie to proces cykliczny. Przerywając działania, z czasem całkiem stracimy efekty, chociaż nie stanie się to z dnia na dzień. Kluczowe jest więc prowadzenie działań bez przerwy. W pozycjonowaniu są takie działania, które wykonujemy tylko raz, np. optymalizacja techniczna, a także działania powtarzalne jak optymalizacja treści czy budowa linków przychodzących. Zakładając ich cykliczność, musimy liczyć się z nakładem pracy i czasu, dlatego zwykle pozycjonowanie stron zlecane jest na zewnątrz.
Zlecenie pozycjonowania agencji SEO ma też tę zaletę, że unikamy błędów, które mogą zniweczyć wielomiesięczny wysiłek, a w przypadku kłopotów, agencja szybko zareaguje i podejmie działania chroniące stronę przed postępującymi spadkami. Czy samodzielnie można o to wszystko zadbać? Tak, ale pod warunkiem, że dysponujemy czasem (nie ma mowy o zaglądaniu do narzędzi analitycznych raz na miesiąc lub rzadziej), a przede wszystkim mamy wiedzę i jakiekolwiek doświadczenie. O ile wiedzę łatwo zdobyć, doświadczenie, które pozwala podejmować słuszne decyzje, nie jest kwestią przeczytania kilku blogów. Jakie mogą być skutki zaniedbań? Przedstawimy 6 najczęstszych powodów spadków w Google.
6 przyczyn spadków widoczności w Google
Kara ręczna od Google a spadek liczby odwiedzin i widoczności strony
Pracownicy Google ręcznie weryfikują strony internetowe i jeśli stwierdzają łamanie zasad, mogą nałożyć karę ręczną. Informacja o karze pojawia się wtedy w Google Search Control w zakładce “Działania ręczne”. Kara obejmuje obniżenie strony w wynikach wyszukiwania lub całkowite jej usunięcie z Google. O karze świadczy nie tylko sam komunikat, bo również w Google zobaczymy skutki właśnie w postaci spadku odwiedzin. Co może być podstawą do nałożenia kary ręcznej na stronę? Wszelkie działania, które są niezgodne z wytycznymi podanymi na stronie Google dla Webmasterów: https://support.google.com/webmasters/answer/35769#quality_guidelines
Ręczna kara od Google grozi stronom, których dotyczą takie kwestie jak m.in.:
- SPAM tworzony przez użytkowników (np. komentarze spamerskie na blogu)
- Spamerski host (korzystasz z hostingu, na którym większość witryn jest zaspamowana)
- Problemy z danymi strukturalnymi (np. dane dostarczają inne informacje niż treść strony, wprowadzanie w błąd)
- Nienaturalny profil linków przychodzących (np. pozyskiwanie linków z farm linków)
- Treść niskiej jakości, bez wartości dla odbiorcy (np. treści pisane tylko pod frazy)
- Przekierowania i maskowanie treści (np. pokazywanie innej treści robotom Google i użytkownikom)
- Spam na stronie
- Ukrywanie treści na stronie
- Przesycanie strony słowami kluczowymi i inne.
Zmiany w algorytmie Google, które powodują spadki
Spadek widoczności może być wynikiem aktualizacji algorytmu Google. Niestety, trudno przewidzieć zmiany. Co więcej, Google twierdzi, że niewielkie zmiany wdrażane są regularnie i powinniśmy zapomnieć o rewolucyjnych zmianach w algorytmie na miarę Pandy czy Pingwina (takie nazwy otrzymały duże aktualizacje algorytmu, które przyczyniły się do wielkiego przetasowania stron w wynikach wyszukiwania). Nie mamy też wpływu na decyzje Google, więc to, co dziś jest słusznym działaniem w zakresie pozycjonowania, jutro może być kwalifikowane przez algorytmy jako niezgodne z regulaminem.
Nie możemy się w 100% uchronić przed skutkami update’ów algorytmu Google, ale wiedza i doświadczenie na pewno pomagają szybko wyciągać wnioski, wprowadzać korekty do taktyki pozycjonowania i podejmować działania, które przynajmniej powstrzymają spadek.
Skąd wiadomo, że Google zaktualizowało algorytm? Jeżeli dotyczy on Twojej strony, możesz podejrzewać update na podstawie spadku odwiedzin/widoczności strony. Warto śledzić też media branżowe, bo tam zwykle pojawiają się informacje o update’ach. Dobre narzędzia SEO również informują o update’ach, ale zwykle dopiero, gdy jest to potwierdzona informacja. Wtedy na osi czasu na wykresie widoczności, naniesiona jest informacja, że danego dnia wdrożono aktualizację algorytmu.
Zmiany w sposobie wyświetlania wyników wyszukiwania w Google
Wygląd wyników wyszukiwania w ciągu ostatnich kilku lat przeszedł prawdziwą rewolucję. Do tej pory mówiliśmy o top 10 bezpłatnych wyników wyszukiwania, ale dziś nie zawsze można tak powiedzieć. Czasem widzimy tylko 8 wyników wyszukiwania w formie tekstowej, a do tego otrzymujemy linki, sekcję z odpowiedziami, knowledge graph i inne treści w formie featured snippetów, które zamiast kierować użytkownika na stronę, dają mu informacje na poziomie wyszukiwarki. Skutek? Po co odwiedzać stronę, jeśli wszystko jest bezpośrednio w Google. Taka strategia wyświetlania wyników wyszukiwania na pewno może wpłynąć na efektywność strony, obniżając jej CTR i liczbę odwiedzin.
Działania konkurencji a widoczność Twojej strony w Google
Latami możesz spokojnie pracować na pozycją strony. Może nawet nie wymaga to od Ciebie dużego wysiłku i budżetu, bo nie bardzo jest z kim ścigać się o miejsce w top 10. Jednak w każdej chwili może wejść na rynek konkurencja, która wdroży u siebie intensywne, zakrojone na szeroką skalę działania SEO. Jeśli w porę nie zareagujesz, zostaniesz w tyle. Chociaż Twoja firma miała wysokie pozycje, możesz stracić je na rzecz konkurencji w ciągu kilku miesięcy. Dlatego tak ważna jest stała analityka nie tylko swojej strony, ale także witryn konkurencyjnych. Przeprowadzisz ją np. w Surferze, Senuto czy Ahrefsie.
Utrata linków a spadki w wynikach wyszukiwania Google
Profil linków przychodzących należy do najważniejszych czynników wpływających na pozycję strony. Praca polega na tym, aby zwiększać liczbę linków, pamiętając przy tym o ich jakości i tempie przyrostu. Część linków będzie nam odchodzić, co jest naturalnym procesem. Najważniejsze, aby bilans wyszedł dodatnio i zyskiwać więcej linków niż się traci. Utrata linków będzie skutkować spadkiem w wynikach wyszukiwania Google, a w efekcie spadkiem liczby odwiedzin.
Zmiany na stronie i migracja strony i spadek w Google. Case byłego klienta.
Wszelkie zmiany na stronie mogą pociągnąć za sobą utratę wypracowanych efektów SEO. Czasem są to drobiazgi, jak chociażby wdrożenie certyfikatu SSL czy też zmiana wyglądu strony. Warto przed każdą zmianą skonsultować to z pozycjonerem i zaplanować ją tak, aby nie zagrozić pozycji strony. Poniżej przedstawiamy przykład firmy, która współpracowała z nami przez 2 lata, po czym zdecydowała się na samodzielną realizację pozycjonowania. Efekt? Spadek widoczności o ponad 50%.
Jak stracić efekty SEO w pół roku?
W 2017 r. trafił do nas klient - sklep internetowy z branży odzieżowej. Mimo dobrych efektów naszej pracy, po 2 latach właściciel sklepu podjął decyzję o zakończeniu współpracy. Uznał, że prowadzone przez nas działania może realizować własnymi siłami. Skąd wniosek, że jest w stanie to robić? Właściciel sklepu ocenił, że nasze działania sprowadzają się do pisania tekstów na stronę i do budowania profilu linków przychodzących. W jego odczuciu były to proste zadania i nie było potrzeby, aby opłacać ich realizację w agencji SEO. Efekt? Znaczne spadki w Senuto w przeciągu kilku miesięcy po zakończeniu współpracy.
Dodatkowo, w międzyczasie firma rozpoczęła prace nad nowym projektem swojego sklepu. Z uwagi na zakończoną współpracę, nie braliśmy już udziału w migracji. Nieprawidłowo przeprowadzona migracja sklepu tylko dołożyła się do spadków widoczności.
Wraz z wdrożeniem nowego projektu sklepu ze strony zniknęły m.in. nagłówki h1. Wypracowane wcześniej efekty zostały utracone, a jak pokazuje wykres widoczności z Senuto, próba odbudowy nie przynosi skutku.
Czym różni się pozycjonowanie w agencji SEO od samodzielnych działań?
Obserwowanie naszych działań stało się dla omawianego sklepu sposobem na wdrożenie się w samodzielnej pozycjonowanie. Czy samodzielne pozycjonowanie strony jest możliwe? Oczywiście, ale powinno być poprzedzone szkoleniem, praktyką i nauką skutecznej analizy.
Czy pozycjonowanie to pisanie tekstów i pozyskiwanie linków? Też. W dużej mierze jednak pisanie tekstów czy budowa profilu linków są wynikiem analizy. Nie piszemy tekstów, bo wszyscy piszą. Analizujemy, co robi konkurencja, jakie słabe strony na sklep, jakie fraz wymagają większej intensywności działań i podejmujemy decyzję.
Obok tych “widocznych” dla laika działań jest też szereg działań technicznych i działań, których nie widać gołym okiem. Jest to np. dodanie danych strukturalnych, wdrożenie odpowiednich przekierowań, zmiana struktury strony, a wszystko nie w oparciu o schemat, a o monitoring stanu całej witryny. Każde działanie w pozycjonowaniu ma jakieś uzasadnienie. Realizowanie pozycjonowania bez wiedzy i doświadczenia grozi utratą wypracowanych efektów dla strony internetowej, a czasem wiąże się z gorszymi konsekwencjami niż całkowity brak działań, np. w przypadku nieumiejętnej budowy profilu linków przychodzących.
Podsumowanie
Spadek widoczności lub odwiedzin z Google może wynikać z czynników zewnętrznych lub z działań prowadzonych niezgodnie z najlepszymi praktykami. O ile w pierwszym przypadku jedyne, co można zrobić, to trzymać rękę na pulsie i w porę reagować. W drugim przypadku - wiele zależy od tego, kto prowadzi działania dla strony, a na to mamy wpływ. Niekiedy samodzielna próba pozycjonowania może pociągnąć za sobą trudne do odbudowania straty. Warto mieć to na uwadze i zadbać o bezpieczeństwo swojej strony w kontekście jej wizerunku i zasięgu.