❄️Przerwa świąteczna❄️ Od 24 grudnia do 2 stycznia nasze biuro jest nieczynne. Wracamy po Nowym Roku. Wesołych Świąt!
Close
688CE84A-69B3-4183-AAEF-288688AF4E6E tl cz2 39 of 61

Dział sprzedaży

Jeden zespół – kilkadziesiąt różnych talentów
Zespół ekspertów

Piotr Kortyla

Lider zespołu sprzedaży

Piotr Kortyla na LinkedIn

Piotr to doradca klienta, który posiada praktyczne doświadczenie w e-commerce, co ułatwia mu współpracę z klientami – własne umiejętności może przekładać na biznesy innych. Od lat interesuje się zagadnieniami związanymi z marketingiem w sieci, ukończył też kursy z zakresu SEO i Facebook Ads.

W pracy stawia na partnerską relację z klientem, ponad wszystko ceni również szczerość, bo jak sam mówi – tylko na niej można zbudować dobrą i trwałą relację. Jego super moc? Zawiłe kwestie stara się tłumaczyć jak najbardziej obrazowo.

Prywatnie jest fanem gier planszowych – dobrą taktykę prowadzącą do zwycięstwa ma opanowaną niemalże do perfekcji.

piotr kortyla 3

Jak wyglądały początki mojej kariery?

To nie był przypadek, że zostałem handlowcem w Widocznych. Co prawda, miałem kilkuletnią przerwę w sprzedaży, ale z drugiej strony prowadziłem własny sklep internetowy z planszówkami, sam uczyłem się pozycjonowania i ADS-ów. Doskonale rozumiałem więc, z czym mogą się borykać nasi potencjalni klienci.

W Widocznych zaczynałem od stanowiska asystenta i jeszcze przez kolejne pół roku współpracy z agencją jednocześnie prowadziłem sklep. Czy to było łatwe? Oczywiście, że nie, ale miałem też wcześniejsze doświadczenie jako manager w klubie fitness i lider zespołu, więc wiedziałem, jak sobie zorganizować pracę. Ostatecznie jednak zamknąłem sklep – nie żałuję, ale człowiek czasami tęskni za tą niezależnością ;)

Jak stawiałem pierwsze kroki w agencji Widoczni?

Szybko się wdrożyłem, miałem zresztą skrócony okres próbny. Okazało się, że ta wiedza i doświadczenie, które zdobyłem w swoim sklepie, zaprocentowała – naprawdę rozumiałem, z czym przychodzą do nas klienci i to ułatwiało mi pracę. Cenię sobie sprzedaż z pozycji eksperta, czyli osoby, która nie tylko potrafi sprzedawać, ale również doradzać, opowiadać o usłudze, mając z tyłu głowy zarówno wiedzę merytoryczną, jak i praktykę.

Dość szybko zacząłem też obsługiwać klientów premium. To był dla mnie duży skok dopaminy, bo klienci premium oznaczają inne budżety, ale też trochę inny, dłuższy proces sprzedaży, w który angażuje się dużo więcej osób.

Jak wyglądał rozwój i awans w Widocznych?

Mój rozwój w Widocznych jest naturalną konsekwencją mojego dotychczasowego doświadczenia – uwielbiam sprzedaż, uwielbiam pracować z ludźmi, ale uwielbiam też szkolić. Miałem więc okazję angażować się w szkolenia wewnętrzne, w tym Tips & Tricks sprzedaży i szkolenie na temat UX-a. Współprowadzę również zajęcia w Instytucie Marki Online i Komunikacji, które pozwalają się przygotować do pracy na stanowisku specjalisty sprzedaży internetowej.

Sam też się zresztą szkolę. W kwietniu 2023 roku uzyskałem certyfikat DIMAQ Professional, który potwierdza moje kwalifikacje z zakresu digitalu. Dlaczego w to zainwestowałem? Uważam, że moim obowiązkiem jest merytoryczne wsparcie klientów, a żeby to było możliwe, potrzebowałem jeszcze obszerniejszej wiedzy z zakresu marketingu. Dzięki temu jest mi też łatwiej przekazywać wiedzę osobom, z którymi współpracuję w ramach swojego zespołu.

Co najbardziej lubię w swojej pracy i w Widocznych?

Bardzo duża rywalizacja, często niezdrowa, to raczej klasyk w działach handlowych, ale nie w Widocznych. Lubię współpracę z agencją, bo po pierwsze, dopinanie umów daje przeolbrzymią satysfakcję, a po drugie mogę tę satysfakcję dzielić z pozostałymi sprzedawcami. Jesteśmy zgranym teamem – nie podkradamy sobie klientów, tylko dzielimy się wiedzą, różnymi podejściami do sprzedaży, analizujemy poszczególne przypadki i dzięki temu jesteśmy coraz skuteczniejsi.

Bardzo doceniam też możliwość rozwoju, która nie jest pustym sloganem – nie w każdej firmie masz realną szansę na przejście od stanowiska asystenckiego do koordynatora zespołu. Mimo że sprzedaż to wymagająca praca, również emocjonalnie, to w Widocznych chce się pracować, bo ta satysfakcja z rozwoju i wyników (nie tylko tych swoich) się nie kończy.

Ty też możesz się tak rozwijać!

Zainteresowała Cię historia Piotra? Chcesz się rozwijać w naszym zespole? Zapoznaj się z aktualnymi ofertami pracy w agencji widoczni lub po prostu wyślij do nas swoje CV!

nasze pasje

Co jest pasją Piotra?

Pasja Piotra pojawiła się jeszcze w czasach szkolnych. Kolega z gimnazjalnej ławki pokazał mu gry bitewne, w których konstruuje się swoją armię z dostępnych zestawów figurek. Figurki wymagają samodzielnego sklejenia i właśnie pomalowania. To, jak się okazuje, było największym wyzwaniem. Jednak Piotrkowi sprawiło największą frajdę.

Chociaż pasja zanikła na jakiś czas, to kilka lat temu Piotr na nowo wciągnął się w planszówki. W przeciągu 2 lat zagrał w blisko 400 różnych gier! A jego kolekcja powiększyła się z jednej gry do trochę ponad setki różnych tytułów. Pojawiły się również takie, które w swojej zawartości miały fantastyczne figurki, które tylko czekały na pomalowanie.

Co najbardziej podoba się Piotrkowi w malowaniu figurek? To odskocznia od obowiązków i chwila wytchnienia. Malowanie wymaga pełnego skupienia na danej figurce i właśnie to pozwala wyciszyć inne głosy w naszych głowach. Bardzo satysfakcjonujące jest również dostrzeganie progresu, jaki się wypracowuje z każdą kolejną figurką.

Najbardziej wymagającą figurką okazał się Czarnoksiężnik z Angmaru, latający na skrzydlatej bestii. Ma prawie 20 cm wysokości i pełno szczegółów. Największym wyzwaniem było jednak to, że była to praca na zlecenie. Głównym celem było zadowolenie właściciela figurki. Jej pomalowanie zajęło Piotrowi ponad 15 godzin.

Aktualnie Piotr maluje figruki do gry planszowej: Podróże przez Śródziemie. Razem z dodatkami jest tam praktycznie 100 figurek. Każdą należy pomalować w podobnym stylu, aby zachowały spójność na planszy. Nic dziwnego, że jedna zajmuje około 3-5 godzin.

Planszówki zdecydowanie zakręciły Piotrkiem. Poświęcił im kanał na Youtubie, Instagram z recenzjami, a nawet przez 3 lata prowadził sklep internetowy. Malowanie figurek pozostawił sobie jako hobby na spokojne wieczory i wyciszenie.

Piotr 01