nasze pasje
Co jest pasją Piotra?
Pasja Piotra pojawiła się jeszcze w czasach szkolnych. Kolega z gimnazjalnej ławki pokazał mu gry bitewne, w których konstruuje się swoją armię z dostępnych zestawów figurek. Figurki wymagają samodzielnego sklejenia i właśnie pomalowania. To, jak się okazuje, było największym wyzwaniem. Jednak Piotrkowi sprawiło największą frajdę.
Chociaż pasja zanikła na jakiś czas, to kilka lat temu Piotr na nowo wciągnął się w planszówki. W przeciągu 2 lat zagrał w blisko 400 różnych gier! A jego kolekcja powiększyła się z jednej gry do trochę ponad setki różnych tytułów. Pojawiły się również takie, które w swojej zawartości miały fantastyczne figurki, które tylko czekały na pomalowanie.
Co najbardziej podoba się Piotrkowi w malowaniu figurek? To odskocznia od obowiązków i chwila wytchnienia. Malowanie wymaga pełnego skupienia na danej figurce i właśnie to pozwala wyciszyć inne głosy w naszych głowach. Bardzo satysfakcjonujące jest również dostrzeganie progresu, jaki się wypracowuje z każdą kolejną figurką.
Najbardziej wymagającą figurką okazał się Czarnoksiężnik z Angmaru, latający na skrzydlatej bestii. Ma prawie 20 cm wysokości i pełno szczegółów. Największym wyzwaniem było jednak to, że była to praca na zlecenie. Głównym celem było zadowolenie właściciela figurki. Jej pomalowanie zajęło Piotrowi ponad 15 godzin.
Aktualnie Piotr maluje figruki do gry planszowej: Podróże przez Śródziemie. Razem z dodatkami jest tam praktycznie 100 figurek. Każdą należy pomalować w podobnym stylu, aby zachowały spójność na planszy. Nic dziwnego, że jedna zajmuje około 3-5 godzin.
Planszówki zdecydowanie zakręciły Piotrkiem. Poświęcił im kanał na Youtubie, Instagram z recenzjami, a nawet przez 3 lata prowadził sklep internetowy. Malowanie figurek pozostawił sobie jako hobby na spokojne wieczory i wyciszenie.