Michał Suski w Akademii widoczni

Jak powstało narzędzie Surfer?

Michał Suski zdradził, że początkowo Surfer był narzędziem wewnętrznym. W pierwszym kroku było sposobem na sprawdzenie, czy procesy on-page SEO w ogóle podlegają automatyzacji. W szczególności zależało twórcom na uproszczeniu procesu analizy konkurencji, która w SEO odgrywa ważną rolę, a więc sprawdzenie u konkurencji:

• linków
• fraz
• objętości tekstów
• nagłówków i innych obszarów związanych z optymalizacją tekstów na stronie.

Ręczna analiza konkurencji jest czasochłonna i tym samym mało wydajna. Michał Suski podkreśla, że Surfer ma umożliwić pozycjonerom przeniesienie uwagi na analizę danych, zamiast na ich pozyskiwanie. Pomysł z narzędziem automatyzującym analizę konkurencji sprawdził się, więc wkrótce autorzy zajęli się stworzeniem oficjalnej wersji, dostępnej na szeroką skalę.

Skąd pomysł na promocję Surfera w USA?

Jak mówi Michał Suski, początkowo Surfer docierał głównie do klientów polskich i stanowili oni nawet 90% wszystkich odbiorców narzędzia. Obecnie spory udział mają użytkownicy z krajów anglojęzycznych, nie tylko z USA, bo również z Australii i Wielkiej Brytanii. Dlaczego firma zdecydowała się na taką ekspansję? Dla Michała Suskiego do chęć działania na skalę światową i ambicja. W toku rozwoju narzędzia, twórcy stanęli przed decyzją wdrożenia wersji językowych, wtedy właśnie podjęli decyzję, aby Surfer był po angielsku.

Czy twórcy obawiali się, że bariera językowa zniechęci polskich odbiorców? Założyli, że pozycjonerzy znają angielski na poziomie, który umożliwia korzystanie z narzędzia seo.

Czym użytkownicy anglojęzyczni różnią się od polskich?

Zdaniem Michała Suskiego, odbiorcy amerykańscy mają inne nawyki korzystania z narzędzi marketingowych. Chętniej szukają nowych rozwiązań i technologii i chętniej w nie inwestują. Przykładają dużo większą uwagę do narzędzi, aby stale polepszać efektywność swojej pracy. Na rynku amerykańskim jest bardzo duży wybór narzędzi, więc użytkownicy są przyzwyczajeni do korzystania z nich. Nie mają oporów przed rozpoczynaniem subskrypcji, a korzystanie z rozwiązań SaaS jest powszechne.

Polskie narzędzie Surfer a narzędzia zagraniczne. Jak wypada?

Początkowo Surfer uchodził za tanią alternatywę. Dziś jednak Surfer wyróżnia się tym, że odpowiada na potrzeby użytkowników. Proces rozwoju zakładał uważne słuchanie użytkowników i aktywność w społeczności SEO. Takie nastawienie pozwala na stały rozwój narzędzia i ciągłe dostarczanie nowych form wsparcia dla pozycjonerów. Dziś Surfer jest największym narzędziem analizy on-page na rynku. A jak wypada Sufer na tle kompleksowych narzędzi SEO? Michał Suski przyznaje, że najwięksi, korporacyjni klienci szukają właśnie takich rozwiązań - wszystkie metody analizy w jednym miejscu. Jest to więc wyzwanie dla Surfera na najbliższe lata, aby sprostać oczekiwaniom i tej grupy odbiorców.

Jeśli możemy mieć narzędzie kompleksowe, to czy warto mimo to zainteresować się Surferem? Zapytaliśmy Michała Suskiego, czym różni się Surfer od standardowych narzędzi do analizy treści. Inne narzędzia koncentrują się na researchu słów kluczowych, a pozostałe działania należy wykonać ręcznie.

Czy można automatyzować optymalizację on-page po polsku?

Michał Suski zgadza się, że polski jest znacznie trudniejszy niż angielski w kwestii automatyzacji. Jednak Surfer dobrze sobie z nim radzi i również dla osób pozycjonujących polskie strony jest dużym ułatwieniem.

Z wywiadu dowiesz się również:

• Jak efektywnie zaplanować linkowanie wewnętrzne?
• Jak budować społeczność anglojęzyczną, gdy dzieli nas ocean?
• Czy bezpłatna wersja testowa to zawsze dobry pomysł?
• Czy trzeba się bać kopiowania pomysłów?
• Jakie dalsze plany rozwoju Surfera?

Chcesz wiedzieć więcej?

Zobacz Surfer Academy i poznaj możliwości narzędzia: https://surferseo.com/academy/

Zobacz nasz przewodnik po Surferze