Katarzyna Kapelczak

Poznaj moją historię kariery

Jak wyglądały początki mojej kariery?

Byłam tym “dzieckiem szczęścia”, które niemal od zawsze wiedziało, że będzie zawodowo pisać. Już w gimnazjum twierdziłam, że pójdę na studia dziennikarskie. Ostatecznie nigdy na nie nie poszłam, skończyłam prawo, ale nigdy nie pracowałam w zawodzie. W trakcie studiów zorientowałam się, że nie chcę pracować jako prawnik. Zaczęłam wdrażać w życie plan polegający na równoczesnym studiowaniu i rozwijaniu warsztatu pisarskiego. Trafiłam najpierw do gazety Fenestra działającej na WNPiD UAM, a później do… portalu o skokach narciarskich. Byłam m.in. akredytowaną dziennikarką na Mistrzostwach Polski w skokach w Szczyrku 2015 czy Pucharze Świata w Zakopanem 2016. Na koncie mam co najmniej kilkanaście wywiadów ze sportowcami znanymi z pierwszych stron gazet i pewnie kilkaset tekstów o tej tematyce. Specjalizowałam się przede wszystkim w humorystycznych felietonach, pod którymi nieraz miałam przyjemność czytać miłe komentarze Czytelników ;)

W redakcji sportowej przeszłam prawdziwą szkołę życia - wielokrotnie w jednym czasie nie tylko pisałam swoje teksty, ale równocześnie sprawdzałam artykuły innych osób, pełniąc rolę redaktor wicenaczelnej. Zbliżał się koniec studiów i czas podejmowania decyzji. Ze względu na miejsce zamieszkania dziennikarstwo związane ze sportami nie wchodziło do końca w grę, a prawnikiem być nie chciałam. Postanowiłam poszukać rozwiązania, które pozwoli mi pisać i jednocześnie dalej mieszkać w Poznaniu.

Jak stawiałam pierwsze kroki w agencji Widoczni?

Pierwsze kroki w marketingu stawiałam, pisząc teksty SEO dla jednej z wrocławskich agencji. Niemal w tym samym czasie wysłałam CV do Widocznych. W październiku 2018 trafiłam do działu Content Marketingu - miałam już pierwsze doświadczenia i dlatego od razu zostałam specjalistką. Mimo to umieszczenie kluczowej frazy w pierwszych 150 znakach tekstu początkowo było dla mnie niemałym wyczynem i wydawało się absolutnie niemożliwe.

W dziale content marketingu pracowałam przez niemal dwa lata, realizując różnorodne treści dla klientów. To tam zdobywałam nie tylko wiedzę o tworzeniu tekstów SEO, ale także o wielu specjalistycznych dziedzinach, np. maszynach rolniczych. Pisałam opisy produktów, opisy kategorii, artykuły blogowe. Okazjonalnie publikowałam też na blogu widocznych.

Jak wyglądał rozwój i awans w Widocznych?

Miałam zróżnicowaną grupę klientów, ale już na pierwszej rozmowie podsumowującej z Panem Arturem powiedziałam, że kiedyś chciałabym trafić do działu marketingu. Po 2 latach plan został zrealizowany - we wrześniu 2020 nie zmieniłam firmy, ale zmieniłam pracę i przeszłam na stanowisko specjalisty ds. marketingu internetowego. O ile wcześniej artykuły na firmowy blog tworzyłam sporadycznie, o tyle teraz ich tworzenie stało się moją codziennością. Na tym stanowisku spędziłam kolejne 2 lata, poznając marketing internetowy od podszewki. Nauczyłam się korzystać ze specjalistycznych narzędzi SEO i tworzyć kompleksowe, merytoryczne treści, stopniowo rozwijając się także w kierunku Team Leadera. Na koncie mam także kilkanaście publikacji w branżowych magazynach, takich jak Nowa Sprzedaż E-commerce & Digital Marketing czy Online Marketing i… wciąż chcę więcej.

Po 2 latach przyszedł czas na kolejny awans i tak zostałam Content Managerkąm. Obecnie nie tylko tworzę treści na firmowy blog, ale także współpracuję z moim małym, kreatywnym zespołem conentowym oraz rozwijam się w obszarze AI, realizując autorskie szkolenia o wykorzystaniu sztucznej inteligencji w content marektingu. Do moich zadań należy m.in.:

• planowanie pracy zespołu,
• weryfikacja jakość treści,
• wdrażanie i szkolenie nowych osób, 
• branie udziału w procesach rekrutacji po tej drugiej stronie, przekonując się, że ocena kandydatów wcale nie jest łatwa.

Co najbardziej lubię w swojej pracy i w Widocznych?

Co najbardziej lubię w widocznych? Atmosferę! Miałam szczęście, że moja pierwsza praca była i jest związana z przyjaznym miejscem. Kiedyś z uśmiechem przychodziłam do biura, dziś to samo robię zdalnie, ale zawsze wiem, że mogę liczyć na mój zespół i wsparcie. Rozwinęłam się też w obszarach, które kiedyś uważałam za absolutnie nie dla mnie, np. zarządzanie zespołem. Z pewnością nie uwierzyłabym, gdyby ktoś mi powiedział 4 lata temu, że będę prowadzić rekrutację, a jednak!