Koronawirus a marketing internetowy. Ciąć czy zwiększać budżet?
Pierwszy kwartał 2020 przyniósł w gospodarce wiele zmian, które wpływają na funkcjonowanie firm. Niektóre branże zanotowały straty, jakich do tej pory nie widzieliśmy w naszej gospodarce. Nie każdy przetrwa, a Ci, którzy mogą - szukają oszczędności. Czy odruchowe rezygnowanie z wydatków na reklamę i marketing dla wszystkich jest uzasadnione? A może wręcz przeciwnie - to czas na zwiększenie budżetu?
Marketing internetowy w obliczu recesji
Wiele firm, które bazują na działaniach offline, jak punkty usługowe, sklepy stacjonarne, biura turystyczne itp. zostały obecnie bez źródła przychodu. Jednak nie oznacza to, że firmy, które działają w sferze online mogą czuć się komfortowo. Sytuacja wpływa na nastroje klientów, którzy znacznie ostrożniej podejmują decyzje zakupowe, ograniczając się do niezbędnych produktów. Czy ta sytuacja jest nowa? Gospodarka nieraz już znalazła się w tarapatach, dlatego warto prześledzić wnioski, jakie płyną z dotychczasowych recesji. Jak modyfikować działania marketingowe, gdy firma musi ograniczać koszty?
Kiedy zrezygnować z marketingu? Budżet w czasie pandemii
Marketing to dodatkowe koszty, ale jednocześnie sposób na rozwój sprzedaży. Jego rola w biznesie jest istotna, o czym przekonywały się nawet duże marki, próbujące oszczędzać na marketingu i reklamie. Jak jednak odnieść się do wydatków na reklamę w czasie kryzysu gospodarczego lub chociażby przestojów w firmie? Całkowite odcięcie budżetu marketingowego nie będzie miało negatywnego wpływu na sytuację w firmie, jeśli:
- to jedyny sposób, aby firma przetrwała - jeśli wydatki na reklamę i marketing sprawiają, że Twój miesięczny bilans jest ujemny, nie ma wątpliwości, że rezygnacja jest niezbędna. Nie możesz korzystać z rozwiązań, na które Cię nie stać.
- konkurencja też całkowicie rezygnuje z marketingu - nie ryzykujesz wtedy, że konkurencja wytworzy trudną do nadrobienia przewagę w czasie, gdy Ty nie promujesz swojej oferty, nie budujesz wizerunku
Co warto mieć na uwadze w kwestii działań konkurencji? Obserwuj, jakie działania podejmuje. Gdy kryzys zmusza klientów do zrezygnowania z wielu wydatków, firmy skłaniają się do intensywnej promocji produktów i usług z najniższej półki, w tym rozwoju marek własnych. W takiej sytuacji warto rozważyć przyjęcie podobnej strategii, aby nie stracić klientów na rzecz atrakcyjnej oferty konkurencji.
Czy to oznacza nieuniknioną obniżkę cen?
Niekoniecznie, a na pewno nie musi oznaczać dostarczania tych samych produktów i usług, ale w niższej cenie. Znacznie bezpieczniej jest przygotować alternatywną ofertę, na wzór marek własnych. Dzięki temu w oczach klienta nie dewaluujesz wartości tego, co do tej pory dostarczał w określonej cenie. Dobrym wzorem są dyskonty i ich współpraca z markami. Wiele produktów pod markami dyskontów to nic innego jak znane nam, markowe produkty, dokładnie z tych samych fabryk, ale w innym opakowaniu. Część producentów wcale się z tym nie kryje i można to wyczytać na opakowaniu, a część woli nie tracić w ten sposób klientów właściwej marki i nie ukrywa się za nieznanymi nazwami. W okresie spowolnienia gospodarczego wiele marek decyduje się zwiększenie inwestycji na marketing budżetowych marek.
Jak zarządzać budżetem marketingowym w okresie koronawirusa?
Dziś już wiemy, że nietrafioną inwestycją z powodu koronawirusa są wszelkie formy reklamy outdoorowej oraz promocja firmy poprzez eventy i obecność na targach. Jeśli to jeszcze możliwe, warto przesunąć ten budżet na działania online. Jeśli dysponujemy budżetem, nawet mniejszym niż w normalnych warunkach, warto rozważyć działania, które po pierwsze przyczyniają się do pozyskania klientów, po drugie zachowają pozycję marki i relacje z grupą docelową. Obszary digital, które warto rozważyć w budżecie marketingowym w tym okresie:
- pozycjonowanie stron
- social media
- reklama Google Ads
- reklama Facebook Ads
- e-mail marketing
- ePR
Poza ePR wszystkie powyższe działania to ukłon w stronę sprzedaży - docieranie do klienta z wartościową treścią, ale też usługami i produktami. Inwestycja w marketing internetowy w tej formie to must have szczególnie dla biznesów działających online i sklepów internetowych. Wiele firm zintensyfikowało kampanie sprzedażowe online, aby nadrobić straty sklepów i salonów stacjonarnych. Dla kontrastu - firmy z tej samej branży, które zdecydują się na ostre cięcia na promocję, automatycznie tracą.
Pozycjonowanie a koronawirus - ciąć czy zwiększać budżet?
Specyficznym działaniem na powyższej liście jest pozycjonowanie. Kto nie pozycjonował się do tej pory, nie nadrobi tego w tydzień, aby zyskać widoczność strony na czas pandemii i docierać do klientów. Jednak może zadbać o to, by po pandemii, gdy wiele firm nie będzie inwestować w reklamę, zamykając biznesy, zbudować solidną pozycję w swojej branży. Zobacz, jak podejść do pozycjonowania, jeśli należysz do grupy firm, które chcą zachować przynajmniej częściowo budżet marketingowy.
Warto rozważyć dwa scenariusze:
- pozycjonujesz się od lat - jeśli korzystasz z SEO długo, to znaczy również, że dużo zainwestowałeś w widoczność strony w Google. Przerwanie działań na czas pandemii wiązałoby się z utratą części wypracowanych efektów, a odbudowa pozycji - z kolejnymi kosztami. Jeśli więc możesz zachować przynajmniej częściowo budżet, warto kontynuować działania. W pozycjonowaniu nie zaleca się przerw, a regularna optymalizacja jest istotna dla efektywności kampanii SEO. Co warto zrobić? Przeanalizować strategię SEO i wprowadzić niezbędne zmiany wynikające z wpływu pandemii na Twój biznes. Jeśli z uwagi na spowolnienie w firmie masz więcej czasu, zainwestuj go, wspierając pozycjonowanie swojej strony dodatkowymi treściami lub chociażby merytorycznymi materiałami na treści dla SEO copywriterów. To jest Twój czas na zaangażowanie się w promocję strony.
- nie korzystasz z pozycjonowania - to jest dobry moment, aby zacząć działać, nawet jeśli Twój biznes bazuje na sprzedaży offline. Efekty SEO zwykle widoczne są po kilku, a nawet kilkunastu miesiącach, więc efekty działań prowadzonych już dziś zobaczysz dopiero za jakiś czas. Oczekiwanie na efekty może w tym wypadku być znacznie krótsze niż do tej pory, dzięki temu, że firmy po części mogą wstrzymywać lub rezygnować z pozycjonowania. Przy mniejszej konkurencji, masz znaczną przewagę, a tym samym wykorzystujesz budżet znacznie efektywniej niż w czasach dużej konkurencji do top 10. Kto dziś postanowi zaczekać z decyzją o pozycjonowaniu na spokojniejsze czasy, nie skorzysta już z tej okazji. To jak niezła promocja na pozycjonowanie - lepsze efekty w tej samej cenie.
Jakie szanse niesie pozycjonowanie w tym okresie:
- lepsze i szybsze efekty w krótkim czasie
- mniejsza konkurencja = większa szansa na dotarcie do klienta
- brak działań konkurencji to okazja, aby stworzyć przewagę
- brak dbałości o obecność w sieci u wielu firm to duże prawdopodobieństwo pozyskania ich klientów
Dlaczego nie warto rezygnować z SEO w czasie pandemii? Zobacz artykuł SENUTO
Pozycjonowanie i marketing internetowy a Twoja marka po pandemii
Nie masz obecnie klientów? Firma przechodzi przez trudny okres finansowo? Nie będziemy Cię namawiać do robienia dobrej miny do złej gry, ale w tym trudnym czasie warto pamiętać także o swoich klientach. Chociaż najważniejsze jest utrzymanie firmy oraz prowadzenie działań, które generują sprzedaż jak pozycjonowanie czy reklamy Google Ads, działania wizerunkowe też mają znaczenie. Warto dostosować komunikację do bieżącej sytuacji i wspierać swoich klientów, którzy też doznają trudności. Nawet jeśli teraz nie są gotowi na zakupy, nie dasz im o sobie zapomnieć i nie utracisz relacji, którą budowałeś być może latami.
Natomiast trudno ocenić pozytywnie próbę zarobienia na pandemii w formie agresywnych kampanii sprzedażowych pod hasłem “kupując wspierasz walkę z koronawirusem”, nie wspominając o wszelkich próbach sprzedaży środków, które rzekomo podnoszą odporność i chronią przed wirusem lub wręcz z niego leczą. Takie komunikaty na długo zapadną w pamięć Twoich klientów i po pandemii mogą odbić się negatywnie na wizerunku firmy. Wszelkie nieprzemyślane działania, które realizujesz, aby za wszelką cenę utrzymać sprzedaż są ryzykowne.
Znacznie lepiej jest dopasować ofertę do nowej rzeczywistości, w której klienci ograniczają wydatki - oferowanie wydłużonych okresów próbnych, wyrozumiałość w kwestii płatności, dostosowywanie usług, aby minimalizować ryzyko zakażenia (firmy kurierskie, sklepy internetowe) i przede wszystkim rzetelne informowanie, jeśli wiesz o możliwych opóźnieniach w realizowaniu zamówień.
Wpływ koronawirusa na firmy
Spowolnienie w gospodarce dla wielu firm oznacza konieczność ograniczenia wydatków. Sytuacja związana z pandemią koronawirusa zachwiała stabilnością polskich firm. Chociaż druga połowa marca 2020 nie jest jeszcze szczytem epidemii w Polsce, część firm już obawia się upadłości, w szczególności małe firmy, lokale gastronomiczne, siłownie i wiele innych. Skutek? Redukcje etatów, ograniczenie wydatków, ale również próba przeniesienia biznesu online. W wielu instytucjach, sklepach i firmach koronawirus stał się bodźcem do realizacji tego, co do tej pory należało do sfery “niedasie”: składanie wniosku o rejestrację pojazdu online bez stania w kolejce, zajęcia dla dzieci online, zdalna praca z domu, płatność kartą tak, gdzie do tej pory królowała gotówka itd.
Takie firmy jak restauracje, szkoły językowe, kluby fitness i inne świadczące na co dzień usługi stacjonarnie zintensyfikowały swoją obecność online. Do tej pory ograniczoną zwykle do fanpage’a i prostej strony internetowej. Korzystają przede wszystkim Ci, którzy już przed pandemią rozumieli wartość w budowaniu marki online i nawiązywania trwałych relacji ze swoimi klientami za pośrednictwem wartościowej strony internetowej, prężnie działających mediów społecznościowych i innych kanałów marketingu internetowego. Trudno nazwać ich wygranymi, jeśli większość sprzedaży pochodziła z kanału offline, ale pozycja ich marki jest znacznie mniej zagrożona niż firmy, która ograniczyła się do reklamy outdoorowej lub wręcz uznała, że może liczyć na klientów z najbliższej okolicy, którzy gdzieś muszą pić kawę i spotykać się ze znajomymi.
Dlaczego budżet na marketing jest potrzebny w czasie kryzysu?
Pandemia koronawirusa nieuchronnie prowadzi do spowolnienia gospodarczego, a już dziś znacząco wpływa na kondycję finansową wielu firm. Naturalnym odruchem jest ograniczanie wydatków, w tym wydatków na marketing i budowę wizerunku. Im mniej firm korzysta z reklam i marketingu internetowego tym tańsze są te usługi dla tych, którzy zachowają budżet. Dotyczy to zarówno ofert reklamy klasycznej - w postaci niższych cen, jak i oferty pozycjonowania, które w tej samej cenie może przynieść znacznie szybsze i lepsze efekty niż dotychczas. Warto rozważyć swoje możliwość i wyciągnąć wnioski z dotychczasowych recesji w historii - marki, które dalej realizowały marketing, a nawet go zwiększały, znacząco wyprzedzały konkurencję. Jeśli to nie jest kwestia być albo nie być dla Twojej firmy, warto rozważyć szanse marketingu w dobie recesji.