Co to jest własność intelektualna?
Jak podkreśla Tomasz Palak, własność intelektualna to nienamacalne dzieło, wytworzone przez umysł. Można ją podzielić na:
- własność przemysłową, czyli opatentowane dzieła, np. logotypy
- prawa autorskie, które nie muszą być w żaden sposób patentowane i należą się twórcy, muszą jednak nosić cechę dzieła indywidualnego
Prawa autorskie wiążą się również z prawem do zarabiania na swoim dziele. Są to prawa autorskie majątkowe. We współpracy między twórcą a firmą można te prawa oddać:
- w formie licencji - dzieło wtedy może być kupione i używane jednocześnie przez wiele firm
- w formie przekazania majątkowych praw autorskich - wtedy prawa do używania dzieła zyskuje jedna firma, która za to prawo zapłaciła
Niezależnie od wyboru formy przekazania praw majątkowych, autor ma prawa do dzieła, do podpisywania go swoim imieniem i nazwiskiem.
Czy korzystanie z materiałów stockowych jest zgodne z prawem?
Tomasz Palak wskazuje na wyzwania i pułapki związane z użytkowaniem materiałów ze stocków, szczególnie bezpłatnych. Bezpłatne materiały mogą również nakładać na nas obowiązki w zależności od typu licencji, np. obowiązek podpisania autora, zakaz modyfikacji materiałów lub stosowania do celów komercyjnych. Jednak jak zauważa Tomasz Palak, nie są to w zasadzie pułapki, ponieważ takie wymagania są zawarte w licencji i należy ją zawsze przeczytać.
Warto zastanowić się również nad definicją komercyjnego wykorzystania materiałów. Czy każda aktywność firmy w internecie jest z założenia działalnością komercyjną? A może komercyjne jest tylko działanie bezpośrednio pozyskujące sprzedaż? W szczególności wątpliwą sytuacją jest wykorzystywanie materiałów do marketingu, personal brandingu, content marketingu. Z jednej strony to nie jest działalność sprzedażowa, ale przecież zbudowana w ten sposób marka znacząco tę sprzedaż ułatwia. Najbezpieczniej jest więc przyjąć, że działania wizerunkowe firm czy marek osobistych są komercyjne i kupować dzieła do takiego celu.
Jak realizować działania marketingowe z poszanowaniem prywatności osób?
Podczas eventów często realizowane są zdjęcia i filmy, które potem służą do stworzenia relacji i do działań marketingowych. Czy prawo zezwala na dowolne fotografowanie uczestników eventu? Jak zapewnić im prywatność i nie naruszać prawa do wizerunku?
Po pierwsze znaczenie ma to, czy osoby na zdjęciu lub filmie można zidentyfikować. Uważać należy więc na wszelkie zbliżenia i sytuacje, gdy na zdjęciu są 2-3 osoby. Obowiązuje nas wtedy poproszenie o zgodę.
Druga sytuacją jest zdjęcie całej sali lub tłumu, wtedy nie trzeba prosić o zgodę na robienie zdjęć lub filmów. Jednak mimo wszystko warto zawsze o tę zgodę poprosić, uprzedzić o obecności fotografa i dać możliwość oznaczenia się (np. poprzez zajęcie wybranych miejsc na sali) jako osoby niewyrażające zgody na zdjęcia. Pozwoli to uniknąć późniejszych kłopotów z usuwaniem wybranych zdjęć lub co gorsza fragmentów relacji video, po wniosku osób, które jednak nie chciały być pokazywane.
Czy zgodę na wykorzystanie wizerunku w foto lub videorelacji można zaszyć w regulaminie wydarzenia, udostępnianym na etapie zakupu biletu? Tomasz Palak przestrzega przed takim rozwiązaniem. Trudno bowiem udowodnić, że uczestnicy faktycznie przeczytali regulamin i świadomie wyrazili zgodę. Nie jest akceptowalne również pisanie w mediach społecznościowych, że przyjście na wydarzenie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na zdjęcia.
Czy Twoje posty w mediach społecznościowych są chronione?
Tomasz Palak zwraca uwagę, że posty na Facebooku czy Instagramie są naszą twórczością, z założenia chronioną prawem autorskim. Nie ma więc konieczności pisania o tym na swoim profilu czy zastrzeżenia, że nie zgadzamy się na kopiowanie naszych zdjęć. W tym zakresie chroni nas prawo i nie musimy tego w żaden sposób dodatkowo oznaczać. Jednocześnie warto wiedzieć, że zdjęcia publikowane w serwisach społecznościowych są jednocześnie udostępnione tym serwisom w formie licencji. Tym samym inny użytkownik nie może ich używać, ale już sam serwis, np. w materiałach promocyjnych - tak.
W rozmowie poruszyliśmy także takie tematy jak:
- Czy prawo nadąża za internetem?
- Czy prawo chroni nas przed negatywnymi opiniami w internecie?
- Jakie działania podjąć, gdy w sieci pojawiają się nieprawdziwe opinie o firmie?
- Co mogę zrobić w sytuacji kradzieży wizerunku?
- Czy opłacanie patentu dla logotypów lub nazwy ma jeszcze sens?
- Jak sprawdzić, czy logo nie jest już przez kogoś opatentowane?
- Czy można opatentować imię i nazwisko lub pseudonim?
- Czy pokazywanie logotypów innych marek na stronie bez ich zgody jest legalne?